Szkoła, której nie ma
Ratunek jest prosty: trzeba połączyć trzyletnie tzw. gimnazjum z trzyletnim tzw. liceum w jednolitą szkołę średnią, w której nauka będzie trwała sześć lat – uważa pedagog
Od kilkunastu lat nie istnieje w Polsce szkoła średnia, bo nie jest nią ani trzyletnie tzw. gimnazjum, ani trzyletnie tzw. liceum. W szkole średniej musi być wystarczająco dużo czasu na naukę, na dyskusję nauczyciela z uczniami, a w żadnej z owych tylko trzyletnich niby-szkół tego czasu nie ma.
Aby „nadążyć z programem" obciąża się za to uczniów aż ośmioma, a bywa, że nawet dziewięcioma godzinami lekcyjnymi dziennie, co jest działaniem bezskutecznym i udręką dla dzieci oraz młodzieży.
Specjalizacja przed maturą
Ratunek jest prosty: połączyć owo trzyletnie tzw. gimnazjum z trzyletnim tzw. liceum w jednolitą szkołę średnią (o nazwie najpewniej – gimnazjum), w której nauka będzie trwała sześć lat; dzisiejsze najstarsze pokolenie uczęszczało do podobnie zorganizowanej szkoły.
Jednocześnie zająć się trzeba odbudową porządnego systemu szkolnictwa zawodowego, aby owi bardzo młodzi ludzie kończący edukację podstawową...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta