Śmierć podczas lądowania
Awionetka spłonęła po uderzeniu w pas lotniska na Bemowie. W pożarze zginęli instruktor latania i uczeń
Mały ultralekki samolot Liberty XL-2 ćwiczył we wtorek od rana na lotnisku na Bemowie. 33-letni instruktor wraz z 37-letnim uczniem powtarzali starty i lądowania, czyli tzw. touch and go – maszyna dotykała kołami lotniska i ponownie się podnosiła.
– Podczas kolejnego takiego startu po uzyskaniu wysokości ok. 30, może 40 m pilot poinformował, że ma problemy z silnikiem – opowiada nam gen. Gromosław Czempiński, szef Aero-klubu Warszawskiego, który w czasie wypadku był na lotnisku.
Po tym komunikacie pilot wykonał manewr odchylenia w prawo, potem mocno w lewo, aby wylądować. – Przechył był dość duży, a maszyna nie miała prędkości, więc uderzyła w ziemię. Niemal natychmiast stanęła w płomieniach – opowiada gen. Czempiński. Dodaje, że kompozytowy samolot (wykonany ze specjalnego plastiku) palił się raptem dwie – trzy minuty. Z wraku zostały tylko skrzydła.
Awionetka miała zbyt duży przechył, a za małą prędkość - gen. Gromosław Czempiński, szef Aeroklubu Warszawskiego
Straż pożarna dostała zgłoszenie o wypadku o godz. 13.49. Po czterech minutach pierwsze zastępy ratowników były już na miejscu. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta