25 lat dla Turka
Dla Erica A. Turka, oskarżonego o zastrzelenie właściciela kantoru, prokuratura żąda 25 lat więzienia. Obrona chce jak najniższej kary
Kończy się proces w głośnej sprawie zabójstwa sprzed blisko dwóch lat. W Jankach został zastrzelony 45-letni Piotr G., kantorowiec. Przyjechał do hurtowni Turka i miał przy sobie 170 tys. dolarów, bo Eric A. chciał je kupić.
Mężczyźni zaczęli się kłócić. Turek wyciągnął broń i strzelił dwa razy. Piotr G. zdołał uciec, wsiadł do samochodu, który stał pod hurtownią. Kobieta, która siedziała za kierownicą, zawiozła rannego na stację benzynową. Gdy otworzyła drzwi, martwy mężczyzna wypadł jej z auta. Tymczasem Eric A. uciekł z miejsca zbrodni. Policja zatrzymała go w lesie pod Raszynem.
W śledztwie Eric A. nie przyznał się do zabójstwa. Podobnie w sądzie. Twierdził, że działał w obronie własnej. Wczoraj prokurator zażądał dla niego 25 lat więzienia. – Nie mogliśmy więcej, bo oskarżony miał ograniczoną poczytalność – tłumaczy jeden ze śledczych. Obrona prosiła o jak najniższy wymiar kary. Wyrok w przyszłym tygodniu.