Adwokaci, radcy: lepiej mówić jednym głosem
Czy naprawdę konieczne jest atakowanie – przyjaznych przecież adwokatom – radców prawnych wykonujących niemal bliźniaczy zawód zaufania publicznego? – pyta prezes Krajowej Rady Radców Prawnych
Ze zdziwieniem przyjąłem argumenty prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej („Proces karny dla radcy prawnego to ryzykowna decyzja". „Rzeczpospolita" z 16 maja 2012 r.), który kolejny raz „wytacza ciężką artylerię" przeciwko koncepcji nadania radcom prawnym kompetencji w zakresie obron karnych. Jednak, aby „armaty" strzelały, muszą dysponować amunicją. A tej najwyraźniej już brak. Stąd też uciekanie się do niezrozumiałych dla milionów Polaków argumentów o inkwizycyjności i kontradyktoryjności prawa karnego.
Wiedza tajemna
Z artykułu można wywnioskować, że prawo karne to jakaś tajemna wiedza przeznaczona tylko dla wąskiego grona wybrańców. Nie demonizowałbym owej tajemniczości prawa karnego. Zarówno w prawie karnym, jak i cywilnym czy też gospodarczym zdarzają się sprawy proste oraz skomplikowane. Z przewagą zwykle tych pierwszych. Oczywiste jest, że dla wykształconego profesjonalisty, jakim jest radca prawny, nie będzie barierą nauczenie się (przypomnienie sobie) dwóch kodeksów. Tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta