Nawet łagodne kary utrudniają sędziom awans
Dyscyplinarki przedstawicieli Temidy kończą się nie tylko upomnieniem, ale nawet wydaleniem z zawodu
Sędzia Anna Z. nękała byłą żonę policjanta i za to, zdaniem sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji, musi opuścić zawód. Maria B. przyszła z kolei do pracy pijana i za karę przeniesiono ją do innego sądu. Przed jednym z sądów apelacyjnych toczy się sprawa dyscyplinarna Anny K., sędzi, która przez pół roku nie przychodziła do pracy. To tylko trzy z sędziowskich dyscyplinarek rozpatrywanych w 2012 r. A jest ich dużo więcej.
Z danych Krajowej Rady Sądownictwa wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat (od 2007 r. do 31 maja 2012 r.) sądy dyscyplinarne pierwszej instancji wydały wyroki w 388 sprawach. Najwięcej w 2009 r., najmniej rok później. Najsurowszą karę – wydalenie z zawodu – usłyszało 15 sędziów; na inne miejsce służbowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta