Razem promujemy demokrację na świecie
Jeśli nasi najbliżsi sojusznicy, którzy ramię w ramię z Amerykanami walczyli w Iraku i w Afganistanie, potrzebują wiz do USA, to znaczy, że mamy jeszcze coś do zrobienia – mówi Lee A. Ffeinstein były ambasador USA w Warszawie
Rz: Prezydent Barack Obama mianował nowego ambasadora w Polsce. Będzie nim na pana miejsce Stephen Mull. Dlaczego został pan odwołany?
Lee A. Feinstein: Przede wszystkim powiem tak, było dla mnie zaszczytem i przywilejem reprezentować Stany Zjednoczone w Polsce. Chciałbym podziękować wielu wspaniałym ludziom, którzy wiele wnieśli do naszego życia. Ale kiedy decydowałem się przyjąć nominację, razem z moją żoną Elaine planowaliśmy zostać w Polsce przez trzy lata, co jest normalnym czasem kadecji ambasadora. Zakochaliśmy się w Polsce, ale w USA mamy swoją rodzinę i czas do niej wrócić. Zmiana ambasadora nie następuje jednak natychmiast. Proces zatwierdzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta