Rosja ma apetyt na kawałek Ukrainy
Przed dzisiejszą wizytą Putina w Jałcie rosyjscy kolejarze przypomnieli o dużych kłopotach z małą stacją w obwodzie ługańskim na Ukrainie
Sprawa dotyczy przygranicznej stacji Zorinowska, należącej do rosyjskich kolei, która po rozpadzie ZSRR znalazła się na terytorium ukraińskim. Pasażerowie nie mogą tam ani wsiadać, ani wysiadać, bo nie są w stanie przekroczyć granicy: przejścia tam nie ma. Muszą więc jechać dalej. Budynek stacji rosyjska kolej dzierżawi nieformalnie od władz Zorinowki. Nieformalnie, bo przepisów, które umożliwiałyby dzierżawę legalną, nie ma....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta