Patriotyzm ciągle w cenie
Płaci się od 50 zł za powojenne prace do ok. 22 tys. zł za patriotyczne z okresu wojny antybolszewickiej
Lepszy dobry plakat niż słaby obraz. Opinię tę coraz częściej podzielają kolekcjonerzy. Na aukcjach bibliofilskich w stołecznym antykwariacie Lamus (www.lamus.pl) najwyższe ceny osiągają plakaty patriotyczne. Kupują je ci, którzy wiedzą, że tej klasy prace z okresu wojny nie będą powtarzać się na rynku.
W czerwcu na aukcji w Lamusie za 16 tys. zł (cena wywoławcza 8 tys. zł) sprzedano bardzo dekoracyjny plakat Stefana Norblina z 1926 r. reklamujący w czterech językach Gdynię, nowy wówczas port nad Bałtykiem. Po 16–22 tys. zł kupowano plakaty zagrzewające Polaków do walki z bolszewikami w 1920 r.
Od lat zachodnie przewodniki turystyczne informują, że jedną z największych atrakcji w naszym kraju jest krakowska Galeria Plakatu (www.postergallery.art.pl). Krzysztof Dydo prowadzi ją od 1985 r. Wydał monografie o polskim plakacie, które są podstawową lekturą dla kolekcjonerów i antykwariuszy. Ukazały się np. „Plakat filmowy", „Plakat teatralny". Wkrótce pojawi się „Plakat muzyczny". Będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta