Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy spółka jest w dużych kłopotach, trzeba działać bardzo szybko

03 sierpnia 2012 | Prawo i praktyka | Łukasz Prasołek

Nie ma sensu wskazywać mało wartego majątku czy nieściągalnych wierzytelności. Tak osoby odpowiedzialne nie wykpią się z zarzutów, że firma nie płaciła zaległych składek

Ujawnienie mienia spółki, z którego ZUS może zaspokoić się, zasadniczo prowadzi do tego, aby egzekucja z majątku firmy okazała się skuteczna. Jeśli jednak już organ rentowy stwierdzi, że pora obciążyć członków zarządu odpowiedzialnością za długi, mają oni jeszcze szansę uwolnić się od płacenia, wskazując mienie, z którego ZUS da radę zaspokoić się przynajmniej w znacznej części.

SN niedawno podkreślił dodatkowo, że wskazanie mienia, które nie należało do spółki po wydaniu decyzji o przeniesieniu odpowiedzialności za jej długi na członka zarządu, nie uwalnia go od odpowiedzialności za zaległości składkowe (wyrok z 6 marca 2012 r., I UK 318/11).

Nic nie da więc argumentowanie, że majątek w spółce był, a więc trzeba było z niego egzekwować należności. I tu znów wracamy do wcześniejszej tezy, że to na płatnikach składek, a nie na ZUS ciąży obowiązek wskazania majątku nadającego się do egzekucji. Jeśli zostanie on sprzedany, a pieniądze przepadną, jest już za późno, aby uwolnić się od obciążenia przy pomocy tej przesłanki....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9300

Wydanie: 9300

Spis treści

Moje Podróże

Zamów abonament