Gdzie jesteś, Usainie Bolcie
Dla wielu kibiców te igrzyska zaczynają się dziś, gdy startuje królowa sportu. W pchnięciu kulą złota broni Tomasz Majewski
Korespondencja z Londynu
Zwykle przed wielkimi zawodami jest w nastroju nieprzysiadalnym. A co dopiero teraz, gdy każdy wspomina złoto z Pekinu i to, jak Amerykanie byli sparaliżowani stresem, a on ich załatwił spokojem.
Lekkoatletyka dawno już nie miała takiego spokoju od dopingowych afer
Tomasz Majewski co miał powiedzieć przed Londynem, już powiedział („Niczego nie muszę, ale bardzo chcę" – w wywiadzie dla „Rz"), a teraz najchętniej nie mówiłby wcale. Wczoraj w porze treningu nawet nie pojawił się na stadionie. Wybrał siłownię w wiosce olimpijskiej.
Zapomnieć Daegu
Dziś kulomioci wyjdą jako pierwsi i do porannych eliminacji (o 11), i wieczornej walki o medale (21.30). Rywale są właściwie ci sami co przed czterema laty. Amerykanie Reese Hoffa i Christian Cantwell (Białorusin Andriej Michniewicz niby osłabł, ale w jego przypadku nie można niczego wykluczyć), dołączył jeszcze do nich Ryan Whiting, tylko oni trzej wyprzedzają Majewskiego na listach światowych.
Ale kandydatów do medalu jest więcej, choćby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta