Nie trzeba gasić pożaru
Polska – Argentyna 3:0 Nawet przez chwilę nie było wątpliwości
Korespondencja z Londynu
Trener Andrea Anastasi przerywał swoje wypowiedzi krótkimi uśmiechami. Był rozluźniony, wyglądał na szczęśliwego, jakby chciał powiedzieć: „A nie mówiłem".
Po porażce 1:3 z Bułgarią zapewniał, że nie zmieni nic w swojej pracy z drużyną, i rzeczywiście nie zmienił. Siatkarze twierdzili, że nie było żadnej męskiej rozmowy. Rutyna: trening, koncentracja, odprawa, trening. Sztywne trzymanie się planu dało im pewność, że nie trzeba gasić pożaru.
Bezproblemowe zwycięstwo na pewno doda naszym siatkarzom pewności siebie
Anastasi nie zmienił rozgrywającego. Chociaż większość poprzedniego spotkania na boisku przebywał Paweł Zagumny, we wczorajszym meczu trener postawił na żelazny skład – z Łukaszem Żygadłą. Tylko początek pierwszego seta był wyrównany, ale Polacy czekali na wolny pas, by włączyć kierunkowskaz i zacząć wyprzedzać.
Sygnał do natarcia dał Michał Ruciak dwoma asami. Później nasi siatkarze grali tak, jak potrafią najlepiej. 15 z 22 ataków Zbigniewa Bartmana było skutecznych. Wydawało się, że właśnie ten siatkarz najbardziej chciał wynagrodzić kibicom wtorkową porażkę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta