Udają policję na stronach porno
Hakerzy podszywają się pod policję, blokują strony internetowe i próbują wyłudzić pieniądze
Wielki strach padł na internautów w całej Polsce. Komputery atakuje wirus Weelsof, którego twórcy podszywają się pod policję. – Skala zjawiska może być olbrzymia – przyznają mundurowi. A internauci tracą nawet po kilkaset złotych. Gdy wchodzą na strony erotyczne, wyświetla się bowiem komunikat z logo policji o zablokowaniu komputera. Żeby móc znów z niego skorzystać, trzeba zapłacić naciągaczom nawet 500 zł.
Oszukani internauci zgłaszają się na policję. Po wejściu na strony pornograficzne, ale także inne serwisy, za pomocą których można wymieniać pliki, ich komputery były blokowane, na ekranie wyświetlał się komunikat: „Ten komputer był używany w celu odbierania stron internetowych zawierających elementy pornografii dziecięcej". Była też instrukcja, jak rozwiązać problem: zapłacić 100...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta