Stachu porządków nie zrobi
– Nie jest to kandydat z mojej bajki – powiedział premier, prezentując przyszłego ministra rolnictwa Stanisława Kalembę
Premier Donald Tusk na pierwszym posiedzeniu rządu nie pogratulował Stanisławowi Kalembie nominacji. Politycy odczytali to jako chłodny dystans premiera do następcy Marka Sawickiego, który po aferze z taśmami PSL ma podobno zaprowadzić porządki w Agencji Rynku Rolnego i podległej mu spółce Elewarr.
Czy Kalemba będzie w stanie walczyć z nepotyzmem w spółkach podlegających Ministerstwu Rolnictwa? Wojciech Mojzesowicz, były polityk, a dziś rolnik, tylko się śmieje, gdy słyszy to pytanie. – Stachu to porządny człowiek, ale żadnych porządków nie zrobi – mówi. – Zresztą on wiedział o wszystkim, bo nieraz mówiliśmy na posiedzeniach Komisji Rolnictwa o sytuacji w Elewarze.
Kalemba już zapowiedział, że na razie powstrzyma się od decyzji personalnych.
– Stwierdził, że ze zmianami poczeka na ustalenia kontroli z Kancelarii Premiera oraz wynik postępowania CBA i prokuratury – mówi nasz informator z Ministerstwa Rolnictwa.
Tymczasem ludzie byłego ministra Sawickiego już próbują się ustawiać pod nowego ministra oraz Waldemara Pawlaka, który po upadku Sawickiego uchodzi w PSL za hegemona....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta