Czas próby właśnie nadszedł
Dzisiaj o 20.30 ćwierćfinał Polska – Rosja. Po tym meczu będziemy wiedzieli, czy to koniec snu o potędze
Korespondencja z Londynu
Wielkie emocje już w tej fazie turnieju siatkarze zafundowali sobie na własne życzenie. Grupę mieli łatwą, w pierwszym meczu bardzo szybko uporali się z najgroźniejszym przeciwnikiem, pokonując Włochów 3:1. Po 3:0 wygrali z Argentyną i Wielką Brytanią, jednak ponieśli także dwie niespodziewane porażki – z Bułgarią i Australią. Po tej ostatniej długo nie mogli się pozbierać.
– Nasza forma jest bardzo nierówna, nie można już mówić o przypadku. Falujemy, raz jest dobrze, raz źle, a to nie zwiastuje niczego dobrego – mówił Bartosz Kurek.
Pokazać złość
Trener Andrea Anastasi pokazuje dwa oblicza. W prywatnych rozmowach jest spokojny, wyluzowany, wydaje się mieć wszystko pod kontrolą. O tym samym mówią zawodnicy, którzy ciągle bardzo mu ufają. Twierdzą, że są świetnie przygotowani fizycznie, a problem leży jedynie w ich głowach.
Media i kibice zrobili z nich głównych faworytów do złota, a to presja, którą ciężko udźwignąć. Anastasi potrafi też pokazać inną stronę swojej osobowości. To, jak i co krzyczał do zawodników podczas meczu z Australią, pokazuje, że jednak nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta