Wojskowi na puszczy
Kiedy do komory śluzy wdziera się z szumem spieniona woda, unosząc łodzie i kajaki, dreszcz emocji ogarnia nie tylko początkujących wodniaków
Śluzowanie i same śluzy – aż w 9 z nich z 14 po polskiej stronie granicy z Białorusią zachowały się nie tylko stare piękne mury, ale także otwierane, 9-metrowej długości dyszlami drewniane wrota i podnoszone ręcznie zastawki – to jedna z największych atrakcji spływu Kanałem Augustowskim. Ale niejedyna.
Budowniczowie kanału nie dążyli, jak późniejsi inżynierowie, do przekształcania przyrody. Projektując przed blisko 200 laty jego przebieg, wykorzystywali jeziora i naturalne rynny polodowcowe. W wielu miejscach tylko kamienne śluzy i domki strażniczówek przypominają dziś, że to dzieło ludzkich rąk. Ów szacunek do przyrody, którym odznaczali się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta