Czeka nas bankowa rewolucja
Tradycyjne placówki będą odchodziły do lamusa – ocenia były prezes BRE Banku Mariusz Grendowicz
Spodziewa się pan, że kolejne banki zmienią strategie, tnąc sieć i zatrudnienie?
Mariusz Grendowicz: To nieuniknione, ze względu na zmiany technologiczne. Drugi powód to spowolnienie gospodarcze i problemy, które dotykają Europy. Większość działających w Polsce banków jest własnością międzynarodowych grup, a one kierują się założeniem, że jeśli pogarsza się sytuacja na niektórych rynkach, to redukuje się koszty wszędzie, nie tylko tam gdzie warunki ekonomiczne uległy pogorszeniu.
Bankowość mobilna wyprze wkrótce tradycyjną?
Z pewnością przechodzenie bankowości na platformy wirtualne będzie postępowało. W sektorze, którego produkty są w 100 proc. wirtualne, przy obecnych możliwościach technicznych nielogiczne wydaje się ich dystrybuowanie w oparciu o placówki fizyczne. Już teraz, gdy wchodzę do oddziału bankowego, widzę zwykle sześciu–ośmiu pracowników i tylko dwóch–trzech klientów. Oddziały bankowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta