Hezbollah: europejska baza
Podczas gdy USA nakładają nowe sankcje na Hezbollah, organizacja bez przeszkód może działać w Europie
W sobotę w Berlinie ma odbyć się tzw. marsz al Kuds. Zwolennicy radykalnych organizacji islamskich organizują go co roku dla wyrażenia protestu przeciwko izraelskiej kontroli nad Jerozolimą. Marsz ma się odbyć legalnie, mimo licznych głosów krytyki. Gunnar Schupelius, popularny komentator dziennika „Berliner Zeitung", przypomniał, że to antyizraelskie „święto nienawiści" ustanowione w 1979 r. w Iranie przez ajatollaha Chomeiniego. „Gdyby coś takiego organizowali neofaszyści, natychmiast dostaliby zakaz" – pisze Schupelius.
Głównymi organizatorami marszu są zwolennicy libańskiego Hezbollahu. Przez Amerykanów uznawany jest on za organizację terrorystyczną działającą ze wsparciem Iranu, gdy tymczasem większość państw Europy skłonna jest traktować Hezbbollah jak partię i ruch społeczny. Tym bardziej że przedstawiciele Hezbollahu zasiadają dziś w libańskim parlamencie i w rządzie.
To prawda, że organizacja kierowana przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta