Coldplay w Warszawie
Około 50 tys. fanów zjawiło się na Stadionie Narodowym na wczorajszym koncercie Anglików w stolicy. Byli świadkami fantastycznego show, który bez wątpienia przyćmił niedawny występ Madonny.
Chociaż „Paradise" – hit albumu „Mylo Xyloto" – Coldplay zagrali na finał, to i tak od początku było jak w muzycznym raju. Pulsowały fosforyzujące opaski rozdane fanom, gigantyczne ekrany i lasery. Ponad widownią fruwały piłki i balony, leciały do nieba pióropusze confetti. Bisy zakończyły się fajerwerkami.
To piąta trasa koncertowa Coldplay. Promowany album prezentuje najbardziej popowy repertuar, m.in. piosenkę „Princes of China" z Rihanną śpiewającą z telebimu.
Na zdjęciu: Chris Martin podczas show.