Gminy dopłacają do podwyżek dla nauczycieli
Samorządom, chociaż zlikwidowały szkoły, znowu zabraknie pieniędzy, nawet 300 mln zł. To dlatego, że resort edukacji źle wylicza koszty
Subwencja oświatowa, mimo reorganizacji sieci szkół, nie wystarcza na sfinansowanie zadań oświatowych. Lech Sprawka, poseł PiS, członek sejmowej podkomisji ds. ekonomiki oświaty i nauki, wyliczył, że od 2008 r. została ona niedoszacowana o co najmniej 3,5 mld zł. Skąd się bierze tak duży deficyt?
Trudne wyliczenie
Samorządy dostają pieniądze na skutki podwyżek dla nauczycieli, ale rząd nie rekompensuje wzrostu dotacji dla szkół niepublicznych.
– Ministerstwo Edukacji Narodowej, kalkulując koszty podwyżek, błędnie zakłada, że nie powodują one wzrostu dotacji dla szkół prowadzonych przez inne podmioty niż jednostki samorządu terytorialnego (j.s.t.) – wyjaśnia Lech Sprawka.
W rzeczywistości część tych pieniędzy odpływa do szkół niesamorządowych. Stanowią one 10–13 proc. wszystkich placówek. Zgodnie z ustawą o systemie oświaty otrzymują one dotację nie niższą niż kwota subwencji na jednego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta