Ofiary czekają na identyfikację
Nowy etap poszukiwań szczątków gen. Augusta Fieldorfa na Powązkach rozpocznie się w marcu – zapowiedział IPN
Instytut Pamięci Narodowej podsumował wczoraj pierwszy etap ekshumacji, które latem odbyły się na warszawskiej nekropolii na tzw. Łączce, gdzie w latach 1945–1954 chowane były ofiary bezpieki.
Do tej pory udało się wydobyć szczątki 117 osób. Większość ma ślady strzałów w tył głowy, co świadczy o egzekucjach. Trumny trafiły na Cmentarz Północny i tam oczekują na zakończenie prac identyfikacyjnych.
Jeszcze dziś nie można powiedzieć, czy w tych rozkopanych dołach na Powązkach byli ci najsłynniejsi dowódcy Armii Krajowej – gen. Fieldorf „Nil", rotmistrz Witold Pilecki, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka" czy ppłk Łukasz Ciepliński. – Na wyniki identyfikacji trzeba poczekać jeszcze kilka miesięcy – zapowiada prezes IPN Łukasz Kamiński.
Teraz genetycy porównują kody pobrane ze szczątków z kodami genetycznymi udostępnionymi przez żyjących członków rodzin bohaterów.
Kolejny etap ekshumacji (łącznie badacze spodziewają się odkopać około 400 szkieletów) zaplanowano na marzec 2013 r.