Rzeka – wabik na turystów
Coraz więcej polskich miast leżących nad wodą inwestuje w nabrzeża, by zrobić z nich swoje wizytówki
Sypiące się kamienice, pleniące się chaszcze, kilometry terenów pozostawionych na pastwę losu. Tak do niedawna wyglądały nadrzeczne tereny w większości polskich miast. Krajobraz zmienia się jednak w ekspresowym tempie. Miasta zrozumiały, że im bliżej będą rzek, tym więcej przyciągną turystów i inwestorów. A to oznacza pieniądze w samorządowych kasach.
Do Bydgoszczy zjechali holenderscy urbaniści. Zaprezentowali pilotażowy projekt, który ma odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób najlepiej zagospodarować miejskie nabrzeża. 250 tys. euro wyłożył na to rząd Holandii. – Otrzymaliśmy profesjonalne know-how – cieszy się Piotr Kurek z bydgoskiego magistratu.
Bydgoszcz usadowiła się nad dwiema dużymi rzekami – Wisłą i Brdą. Kanałów, kanalików, cieków wodnych jest tam tyle, że część starówki dorobiła się nawet dumnej nazwy ,,Bydgoska Wenecja”. Przez długie lata miasto nie potrafiło jednak w pełni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta