Wschód biedniejszy, ale czystszy, spokojniejszy i zdrowszy
Gdyby Warszawa ogłosiła niepodległość, ze swoim PKB na mieszkańca zajęłaby 35. miejsce na świecie, a Przemyskie – 120. razem z Marokiem i Gwatemalą
GUS opublikował szacunki PKB w latach 2008–2010 w przeliczeniu na jednego mieszkańca regionów Polski. Pamiętam, że w poprzednich latach dane te budziły spore zainteresowanie. Opinia publiczna ekscytowała się tym, jak dobrze żyje się w Warszawie, Wrocławiu czy na Śląsku, a jaka nędza panuje w województwach: lubelskim, podkarpackim, podlaskim, warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim.
Tym razem zainteresowanie jest nieco mniejsze. Zapewne dlatego, że zawsze jakiś pies pogryzie człowieka i podawanie co roku takiej samej informacji staje się monotonne.
Rzeczywiście, najświeższe dane nie są zaskakujące. Najwyższy PKB jest w województwie mazowieckim (56,6 tys. zł na mieszkańca, czyli 160 proc. średniej krajowej). Dalej mamy województwa:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta