Gorsze prognozy dla Polski prawie tonę fosforu białego
Z 2,7 do 2,4 proc. ścięła wczoraj prognozę naszego wzrostu gospodarczego na ten rok Komisja Europejska
Jeszcze mocniej obniżyła szacunki na przyszły rok – obecnie stawia na 1,8 proc. wobec 2,6 proc. w prognozie z maja. To efekt pogorszenia nastrojów konsumentów, a także wysychających źródeł finansowania inwestycji – ocenia Bruksela.
Według Komisji strefę euro i całą Unię Europejską czeka recesja w tym roku, stagnacja w 2013 i być może wzrost gospodarczy w 2014 roku. Na jednym końcu skali są kraje bałtyckie. Jeszcze w 2009 roku gospodarki Estonii, Litwy i Łotwy kurczyły się w tempie dwucyfrowym, teraz są modelem udanych reform. Na drugim końcu jest Grecja, w której recesja trwa nieprzerwanie od 2008 roku i być może zakończy się w 2014 roku.