Mecenat morderców
Gangster należy do głównych bohaterów masowej wyobraźni Amerykanów. Wciela zbójecką wersję ideału pioniera. Przemocą bierze w posiadanie nowe terytoria, żeby poddać je kapitalizmowi
Przekonanie, że biali osadnicy europejscy muszą zająć całą Amerykę Północną aż do Pacyfiku, powstało w XIX wieku. Mieli oni pokazać zepsutemu Staremu Światu, że na dziewiczym terenie potrafią zbudować purytańską cywilizację cnoty. Misję przejęli prezydenci amerykańscy, jako ideał szerzenia na globie Pax Americana. Woodrow Wilson ogłosił 14-punktowy plan zakończenia I wojny światowej, zaś George Bush rozpoczął wojnę w Iraku, która miała zaszczepić demokrację na Bliskim Wschodzie.
Natomiast Mickey Cohen użył amerykańskiego powołania do walki o Los Angeles w 1949 roku. Mówi wprost na ekranie: kluby nocne, kasyna, zakłady konne na zachód od Chicago – stanowią mój manifest przeznaczenia. Inną wizję miał szef policji. Film „Gangster Squad. Pogromcy mafii" pokazuje ich zmagania o miasto.
Doskonałe garnitury
Wystylizowany i dziwnie bez ducha jest ten późny przykład gatunku filmu gansterskiego. Co rzuca się w oczy, to ubrania i buty, które z wdziękiem nosi Ryan Gosling, sierżant bawidamek. Jego dziewczyna musi oczywiście być la femme fatale w opiętej, czerwonej sukni, przynosząca mężczyznom zgubę. Niestety, nie dorasta inteligencją i zepsuciem postaciom kobiecym tego gatunku, które od dzieci wolały diamenty. Jej dialog przy barze z sierżantem podającym się za sprzedawcę Biblii, ujmuje prozą nocy. Grace woli się upewnić: „Czy zamierzasz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta