Hugo Chavez wciąż pozostaje przywódcą latynoskiej lewicy
W razie śmierci prezydenta Wenezueli do roli ideologicznego przywódcy kontynentu aspirować może Rafael Correa z Ekwadoru.
Niespodziewany powrót Hugo Chaveza z leczenia na Kubie do Caracas zaskoczył zarówno zwolenników prezydenta w Wenezueli, jak i analityków politycznych. Jedni i drudzy spodziewali się najgorszego – tyle że przeciwstawnymi uczuciami.
Popierający „rewolucję boliwariańską" Wenezuelczycy modlili się o zdrowie 58-letniego prezydenta, gdy tymczasem politolodzy zastanawiali się nad konsekwencjami zmian politycznych po jego ewentualnej śmierci.
Przyczynkiem do rozważań o przyszłości sojuszu lewicowych przywódców Ameryki Łacińskiej stał się też weekendowy triumf wyborczy prezydenta Ekwadoru Rafaela Correi, który w razie odejścia Chaveza mógłby stać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta