Minister sobie, a sądy sobie
Konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności z ustawą zasadniczą zawieszania biegu terminu przedawnienia analizują prawnicy
Po wyroku TK z 17 lipca 2012 r. (P30/11) wydano mającą go zrealizować interpretację ogólną Ministra Finansów. Akt ten okazał się być sprzeczny z samym wyrokiem TK, sprzeczny wewnętrznie i w opozycji do orzecznictwa. Sądy z interpretacji MF nie skorzystały, dokonując wykładni wyroku samodzielnie. Tymczasem problemy z instytucją zawieszenia terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych może rozwiązać wyłącznie ustawodawca.
Trybunał w wyroku stwierdził niezgodność przepisu art. 70 § 1 pkt 6 ordynacji podatkowej z konstytucją. Lektura uzasadnienia wskazuje jednak coś innego – badany przepis jest zgodny z ustawą zasadniczą pod warunkiem, że podatnik zostanie poinformowany o wszczęciu postępowania karnego skarbowego przed upływem okresu przedawnienia. Niezgodność z Konstytucją RP dotyczy więc tego fragmentu przepisu, którego nie ma. Właściwie przepis jako taki nie utracił mocy obowiązującej, ale „działa" tylko wówczas, kiedy zostanie spełniony warunek powiadomienia podatnika.
Takie orzeczenie to jawna negacja zasady legalizmu działania organów władzy publicznej. Dotąd nie budziło wątpliwości, że organ taki może działać tylko wtedy, gdy istnieje ku temu podstawa prawna. Jest oczywiste, że brakuje podstawy prawnej do powiadamiania podatnika o zawieszeniu biegu terminu przedawnienia. Organ podatkowy w świetle analizowanego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta