Pogłębia się polityczny chaos we Włoszech
Mimo sojuszu dwóch największych ugrupowań politycznych parlament nie zdołał wybrać prezydenta.
Korespondencja z Rzymu
Mimo że od wyborów parlamentarnych minęło 51 dni, nie udało się powołać rządu. W związku z tym parlament nie może procedować, bo wobec braku większości rządzącej i opozycji nie można wyłonić komisji. Na dodatek wczoraj okazało się, że parlament z powodu podziałów na lewicy nie jest na razie w stanie wybrać prezydenta.
Pierwsze reakcje komentatorów po nieudanym głosowaniu są jednoznaczne: nie mamy ani rządu, ani prezydenta, ani funkcjonującego parlamentu. Mamy za to potworny chaos.
We Włoszech prezydenta co siedem lat wybierają obie izby parlamentu i 58 elektorów z regionów (w sumie 1007 osób). Pełniący funkcję bezstronnego arbitra...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta