Grecja nie chce już oszczędzać
Zbankrutowany kraj wychodzi z dołka i domaga się złagodzenia warunków pomocy.
Musimy uniknąć szkód w sezonie turystycznym w wyniku redukcji zatrudniania w sektorze publicznymi – mówi premier Antonis Samaras i zamierza na najbliższym spotkaniu z wierzycielami Grecji przekonać ich o konieczności pozostawienia na stanowiskach tysięcy urzędników państwowych.
A to dlatego, że Grecja wraca do łask turystów i staje się jednym z głównych celów wypoczynku Europejczyków. Sektor turystyczny to 15 proc. greckiego PKB. Ocenia się, że tego lata turyści pozostawią w Grecji 1,5–2 mld euro. Miliony turystów należy dobrze obsłużyć, co w warunkach planowanej redukcji zatrudnienia nie byłoby możliwe.
Inny kraj
Co więcej, premier udowadnia, że należy obniżyć z 23 proc. do 13 proc. podatek VAT w gastronomii. Dla wierzycieli Grecji, tzw. trojki, czyli Europejskiego Banku Centralnego, UE oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), brzmi to jak ultimatum. Program redukcji zatrudnienia w administracji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta