Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nowej bańki nie widać

07 czerwca 2013 | Ekonomia | Grzegorz Siemionczyk
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa

Rozkręcenie firmy technologicznej stało się dużo tańsze – mówi Jean Kovacs.

Jak rozpoznać młodą spółkę z szansami na sukces? Co przesądza o tym, że jest atrakcyjna dla inwestorów?

Jean Kovacs: Taką spółkę muszą tworzyć ludzie z pasją. Najlepiej, żeby w zespole byli  ludzie o zacięciu technicznym i biznesowym. Spółka musi dysponować jakimś produktem, choćby w wersji beta. Ten produkt musi odpowiadać na konkretny problem, który założyciele spółki dostrzegli i który chcą rozwiązać. Innymi słowy, muszą wiedzieć, kto i dlaczego miałby ich produkt kupić.

Często firmy tworzą coś zupełnie nowego, tzn. nie zaspokajają żadnej potrzeby, którą odkryły, tylko raczej tę potrzebę stwarzają.

Chodzi mi o to, że start-up nie może się tylko chwalić, że dysponuje doskonałą technologią, rewolucyjnym pomysłem. Założyciele spółki muszą wiedzieć, komu i do czego ich produkt może być potrzebny.

Sektor, w którym taki start-up działa, nie ma znaczenia?

Nie. Oczywiście są sektory, w których atrakcyjnych start-upów pojawia się relatywnie więcej niż w innych. Ale ważniejsze są cechy spółki, a nie branża, w której działa.

Da się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9555

Wydanie: 9555

Spis treści
Zamów abonament