Założenie spółki w Singapurze może być opłacalne
Rozbudowana sieć umów o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz korzystne wewnętrzne regulacje podatkowe sprawiają, że już dziś Miasto Lwa jest postrzegany jako jedna z ciekawszych jurysdykcji holdingowych.
Łukasz Bączyk
Wśród grup kapitałowych prowadzących działalność gospodarczą w krajach Azji coraz większą popularnością cieszy się Singapur. Już dziś uznawany jest za jedno z najszybciej rozwijających się centrów finansowych. Jeżeli dodamy do tego korzystne przepisy podatkowe, to nic dziwnego, że coraz więcej struktur kapitałowych tworzonych jest z uwzględnieniem Singapuru. Singapur wydaje się więc być bardzo ciekawą propozycją na lokalizację spółki holdingowej dla biznesów prowadzących działalność w Azji (również wywodzących się z Polski).
Na arenie międzynarodowej
Singapur nie jest traktowany jako raj podatkowy. Tego państwa nie znajdziemy w stosownym rozporządzeniu ministra finansów. W ostatnich latach podpisał wiele umów o unikaniu podwójnego opodatkowania (umowa z Polską obowiązuje od 1993 r., a jej nowa wersja oczekuje obecnie na ratyfikację). Dziś Singapur ma popisanych 71 takich umów.
Dużo zwolnień
Wewnętrze przepisy podatkowe Singapuru są bardzo konkurencyjne. Stawka CIT wynosi zaledwie 17 proc., przy czym spadek singapurskiej stawki był procentowo najwyższy wśród wszystkich krajów azjatyckich (poprzednio wynosiła ona 25,5 proc.). W celu przyciągnięcia nowych inwestorów singapurskie władze wprowadziły wiele zwolnień podatkowych, np. pełne zwolnienie z opodatkowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta