O jeden uśmiech za dużo
Nazywano ją królową sportu, gdy mistrzostw świata nie było. Teraz są, ale już nikt lekkoatletyki tak nie traktuje. Tylko igrzyska olimpijskie raz na cztery lata pokazują, jak atrakcyjny może to być spektakl. Mistrzostwa świata takie nie są, w tym roku lista wielkich nieobecnych w Moskwie jest gruba jak książka telefoniczna. Najbliższa przyszłość też wydaje się czarna, bo lekkoatleci są na najlepszej drodze, by zająć miejsce kolarzy jako najmniej wiarygodni bohaterowie współczesnego sportu. To i tak cud, że przy tej liczbie dopingowych wpadek to nie lekkoatleta, a wciąż kolarz jest dyżurnym czarnym charakterem.
Jedną z najbardziej pouczających rozmów o sporcie odbyłem na początku lat 90. z Włodzimierzem Puzio. Zapewne nikt z szanownych czytelników nie wie dziś, kto to był. A szkoda, bo to postać wybitna – pianista, tancerz, człowiek wielu kultur i języków,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta