Wstrzymać Hitlera przez rok
Brytyjczycy znacznie bardziej niż o Polskę niepokoili się o Belgię, a przede wszystkim o Holandię, która zasłaniała Londyn przed Luftwaffe – mówi Leszek Moczulski, historyk.
Mówiąc o polityce zagranicznej Polski w przededniu wojny, nie da się uciec od postaci Neville'a Chamberlaina. Na ile jego mit jako polityka nieudolnego wytrzymuje konfrontację z rzeczywistością?
Chamberlain był człowiekiem, który wyglądał na safandułę. Jest takie zdjęcie, które przedstawia pięć osób wracających z polowania. Wśród czterech silnych, postawnych mężczyzn widzimy pośrodku nieszczęśnika z opadającą fuzją, uśmiechającego się nieśmiało. I to jest właśnie Chamberlain. Drugi jego wizerunek – pan nierozstający się z parasolem, nawet wtedy, kiedy jedzie negocjować z Hitlerem. Sam Churchill w swojej książce o drugiej wojnie światowej pisze o Chamberlainie, że jego marzeniem było utrzymanie pokoju i o ten pokój walczył. Ale podkreśla jednocześnie: był to typowy przykład twardego brytyjskiego pioniera z lat budowy Imperium Brytyjskiego. Tacy ludzie budowali Imperium!
W 1937 roku zostaje premierem.
Chamberlain przygotowywał się do premierostwa w zakresie polityki zagranicznej co najmniej dwa lata. Kiedy został premierem i uzyskał wgląd w sprawy, którymi się wcześniej nie zajmował, zauważył, że Wielka Brytania jest całkowicie rozbrojona. Marynarka wojenna, która była wprawdzie duża i w najlepszym stanie, choć wymagała modernizacji i remontów, nie mogła podjąć obrony linii komunikacyjnych w wypadku wojny światowej. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta