Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

200 metrów i 6 minut na wolności

05 października 2013 | Kraj | Janina Blikowska
Do ucieczki popycha część przestępców wizja nieuchronnego pobytu za kratami. Na zdjęciu otwarcie zakładu karnego  w Opolu Lubelskim
autor zdjęcia: Bartłomiej Zborowski
źródło: Fotorzepa
Do ucieczki popycha część przestępców wizja nieuchronnego pobytu za kratami. Na zdjęciu otwarcie zakładu karnego w Opolu Lubelskim

Uciekają z policyjnego konwoju, z sądu, ze spacerniaka. 
I próbują wciąż od nowa, choć większość szybko wraca za kraty.

Już ponad dwa tygodnie policjanci z CBŚ poszukują 25-letniego Radosława J., ps. Radziu, kibica jednej z krakowskich drużyn piłkarskich, który zbiegł z sądu podczas rozprawy dotyczącej aresztu. Są przestępcy, którzy wpadają zaraz po ucieczce. Inni, jak Ryszard Niemczyk, ukrywają się latami.

Skok na samochód sędziego

J. był jednym z dziewięciu kiboli zatrzymanych przez CBŚ w połowie września. W czasie podpisywania dokumentów w sądzie wyrwał się policjantom, skoczył najpierw na stół, a potem przez uchylone okno z pierwszego piętra wprost na dach samochodu sędziego.

W Internecie można przeczytać, że chodzi na mecze swojej ulubionej drużyny. – Jesteśmy na jego tropie. Zatrzymanie to kwestia krótkiego czasu – zapewnia  jeden z wysokiej rangi oficerów Centralnego Biura Śledczego. Dodaje, że to, iż podejrzanemu udało się uciec, to wina sądu. – Okno nie powinno być uchylone – tłumaczy.

Jak mówi Beata Górszczyk, rzeczniczka krakowskich sądów ds. karnych, nie toczy się tam żadne postępowanie dotyczące tej ucieczki. – To sprawa prokuratury – dodaje.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska przyznaje, że trwa postępowanie dotyczące ucieczki podejrzanego z sądu.

– Przy okazji będziemy badać, czy nie było uchybień w jego nadzorze  – zapowiada. Zastrzega jednak, że sprawdza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9657

Wydanie: 9657

Zamów abonament