Bez silników i bez pilota
Henner Wapenhans | Będziemy latać szybciej i na prąd – mówi „Rz" szef działu nowych technologii Rolls-Royce'a
Rz: Czy spod skrzydeł samolotów pasażerskich znikną olbrzymie cygara silników?
Henner Wapenhans: Może tak się stać za kilkanaście lat. Spojrzymy przez okienko i zobaczymy coś w rodzaju śmigła. Silniki odrzutowe z łopatkami na zewnątrz zużywają o jedną trzecią mniej paliwa, ale nie spełnią norm hałasu, jakie będą obowiązywać za 20 lat. Chyba że ten problem uda się rozwiązać. Ale czy chcielibyśmy latać samolotami, w których śmigła obracają się na zewnątrz?
Czyli tradycyjne silniki odrzutowe raczej zostaną?
Niekoniecznie. Samoloty pasażerskie będą mogły poruszać się dzięki wentylatorom elektrycznym. Wspólnie z EADS pracujemy nad koncepcją samolotu, który wykorzystywałby coś, co moglibyśmy nazwać „rozdzielaniem napędu". Projekt opiera się na pomyśle wykorzystania energii turbiny gazowej do produkcji energii elektrycznej, a następnie magazynowaniu jej w akumulatorach. Energia ta byłaby „rozdzielana" do wielu wentylatorów kanałowych na każdym skrzydle, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta