Sekundy nie poróżnią spadkobierców ofiar katastrofy
Wyrok. Jeżeli z katastrofy lotniczej nikt nie ocalał, nie można różnicować godziny ich śmierci, a zatem porządku dziedziczenia.
Ostatnia seria katastrof lotniczych nadaje temu wyrokowi Naczelnego Sądu Administracyjnego szczególnego znaczenia.
Z piątki pasażerów awionetki, która w 2007 r. spadła i spłonęła w Bieszczadach, nikt nie ocalał. Zginął pilot, 36-letni Piotr S., jego żona, ośmioletni syn oraz dwójka przyjaciół. Młodszego syna, który feralnego dnia nie poleciał, wychowują dziadkowie.
Adam S., brat zmarłego Piotra S., zwrócił się do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Lesku o uzupełnienie aktów zgonu poprzez ustalenie i zamieszczenie precyzyjnej godziny i minuty śmierci zmarłych. Bez tego nie można ustalić porządku dziedziczenia i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta