Hodowcy ryb zapłacą za wodę do swoich stawów
Projekt | Pobór opłat za korzystanie ze środowiska może spowodować, że na naszych stołach będą tylko karpie z Chin, a polskie firmy zaczną bankrutować.
Łukasz Kuligowski
Blady strach padł na hodowców ryb. Mają bowiem wnosić opłaty środowiskowe za pobór wód na potrzeby swojej działalności. To zaś sprawi, że na naszych stołach nie będzie np. wędzonego pstrąga, a wigilijny karp przypłynie do nas w kostkach lodu z Chin.
Powodem takich obaw są plany Ministerstwa Środowiska, które chce wprowadzić opłaty za pobór wód na potrzeby hodowli ryb. Taką zmianę przewidują założenia do nowelizacji prawa wodnego i przepisów o ochronie środowiska.
– Roczne przychody stawów karpiowych to 150 mln zł. Zysk to 10 proc. tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta