Naród mieszkaniowych spekulantów
Załóżmy, że Michał Zając, pracujący na etacie i zarabiający średnią krajową, właśnie podjął ważną decyzję życiową. Ma odłożone 100 tys. zł, trochę dostał od rodziców, trochę zarobił, pracując przez pół roku w Norwegii.
Postanowił zostać długoterminowym inwestorem, wziął 400 tys. zł kredytu we frankach szwajcarskich (bo bieżąca rata była niższa niż kredytu w złotych) i kupił akcje swojego banku, które stały się zabezpieczeniem kredytu. Teraz ma 400 tys. zł długu i akcje banku warte 500 tys. zł. Czy Michał Zając jest rozsądny?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta