Głowy w maciejówkach
Nazwisko Piłsudskiego tak zrosło się z Legionami, że w powszechnej opinii jest ich twórcą lub dowódcą albo jednym i drugim.
Piłsudski nie był pierwszym, który po klęsce powstania styczniowego podjął sprawę walki zbrojnej o niepodległość. Ale, jak pisał Władysław Studnicki, jeden z tych, którzy ją głosili: „Od rzucenia i nawet spopularyzowania idei polskiego bojowego pogotowia przygotowania do realizacji tegoż pogotowia leży olbrzymia przestrzeń przepełniona wielkimi trudnościami. Kto tę przestrzeń opanuje, trudności przezwycięży, ten będzie twórcą polskiego militaryzmu". Studnicki uważał, że poza Piłsudskim nie ma nikogo innego, kto mógłby tej rzeczy dokonać.
Pod koniec 1907 r., kiedy dogorywała nad Wisłą rebelia przeciw Rosji, Piłsudski pisał do Witolda Jodki-Narkiewicza, jednego z najbliższych współpracowników w PPS-Frakcji Rewolucyjnej, że pracuje nad „agitacją militarną", czyli bojowym przygotowaniem się do rewolucji. A tak naprawdę – do powstania. Nie miała być to bowiem powtórka lat 1905-1907: wieców, rezolucji, strajków, demonstracji, ulicznych strzelanin, zamachów na carskich żandarmów i policjantów.
Piłsudski studiuje doświadczenia powstania styczniowego, wojny burskiej i rosyjsko-japońskiej. W „Robotniku" publikuje artykuł „Jak mamy się gotować do walki zbrojnej". Na dobry początek trzeba szerzyć wiedzę o walce z wojskiem, przekazywać innym doświadczenie zdobyte podczas „psiej służby pod batem" w armiach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta