Historia Polski może być atrakcyjna
Elżbieta Cherezińska - pisarka opowiada Marcinowi Kube o zapomnianych kobietach średniowiecza.
W powieści „Niewidzialna korona" kontynuuje pani losy piastowskiej dynastii w okresie rozbicia dzielnicowego. W świat intryg, zabójstw politycznych i wojen wkradają się elementy świata fantasy – gryfy, smoki.
Elżbieta Cherezińska: Gdy jestem zakotwiczona w historii, odwołując się do faktów i realiów danej epoki, to potrzebuję drugiego oddechu. Tak żeby dać czytelnikowi odczuć tamten świat niemal namacalnie. W „Odrodzonym Królestwie", sadze o Piastach, chciałam ożywić chrześcijaństwo. W „Koronie śniegu i krwi" św. Kinga dokonywała cudów „na żywo", całkiem poważnych, gdy uzdrawiała czy lewitowała, i zupełnie niepoważnych, gdy przypadkiem podgrzewała wino. Tego w „Niewidzialnej koronie" już nie ma. Poza średniowiecznym chrześcijaństwem chciałam obudzić świat wyznań pogańskich poprzez plemiona Starej Krwi. I poprzez otwarcie świata bestii herbowych ożywić epos rycerski.
Fantasy jako sposób na oddanie duchowości średniowiecznego człowieka?
Nie umieszczam fantasy tam, gdzie go nie było. Na przykład w scenach walk i turniejów chciałam, żeby wygrywał i przegrywał tylko człowiek. Chciałam też pokazać, że tamten człowiek był duchowo pootwierany na inne strony niż my dzisiaj. Współcześnie patrzymy na świat z dystansem. Wszystko nam wolno, wszystko wiemy, znamy dziesiątki wyznań i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta