Wędrowcy na bezdrożach
Politycy w Rzymie, Paryżu i Londynie zaczynają rozumieć, że deportacje i akcje propagandowe pod hasłem „nie przyjeżdżajcie do nas" na dłuższą metę nic nie dadzą.
Kiedy brytyjscy dziennikarze odwiedzili w sierpniu ubiegłego roku cygańskie osiedla w Koszycach, byli wyraźnie zszokowani widokiem muru, którym miejscowe władze odgrodziły wówczas romskie getto Košice-Zapad od reszty „porządnych" osiedli miasta pełniącego właśnie funkcję – nomen omen – Europejskiej Stolicy Kultury. Nędzne, kryte blachą lepianki bez bieżącej wody i ogrzewania, kilkuset ludzi wegetujących bez stałego zajęcia, nagie dzieci bawiące się na błotnistej drodze. Obraz, który ujrzeli goście z zachodu Europy, łatwiej można sobie wyobrazić w najuboższych regionach Afryki niż w sercu Europy.
Murem podzieleni
Szok unijnych urzędników i zachodnioeuropejskich dziennikarzy wywołuje za każdym razem słaba znajomość realiów wschodniej części kontynentu. Gdyby nieco lepiej znali ten region, musieliby wiedzieć, że koszyckie osiedle to nie szczególny przypadek, lecz raczej typowa sytuacja znana z wielu miejscowości wschodniej Słowacji, a także z okolic węgierskiego Miszkolca i Nyiregyházy po drugiej stronie granicy, nie mówiąc o setkach wiosek i miasteczek w Rumunii, Bułgarii i w pozostałych krajach bałkańskich.
W raporcie o sytuacji Romów w poszczególnych krajach Europy Środkowej i Bałkanów przygotowanym przez Katalin Forray i Tamása Kozmę z uniwersytetu w Pécsu przy opisie każdego kraju pojawiają się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta