Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wycofano mi kredyt za poglądy

29 listopada 2014 | Kraj | Mariusz Cieślik
Anomia po warszawsku: scena z „Obcego ciała”
źródło: Kino Świat
Anomia po warszawsku: scena z „Obcego ciała”
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Rok 1946: ofensywa obozu postępu na Marszałkowskiej
autor zdjęcia: Jerzy Baranowski
źródło: PAP
Rok 1946: ofensywa obozu postępu na Marszałkowskiej

Krzysztof Zanussi, reżyser | Radykalny odłam feminizmu żąda zacierania różnic między płciami we wszystkich kwestiach. W moim filmie dochodzi do tego jeszcze brak korzeni. 
Jeśli ktoś jest ich pozbawiony, to łatwo go pozyskać dla ideologii albo korporacji.

To chyba pierwszy film w pańskiej karierze, z którego realizacją miał pan duże problemy.

To prawda. Za komuny żaden projekt mi nie przepadł. Pewnie dlatego, że zgłaszałem te scenariusze, które miały szanse. Zresztą „Obce ciało" też w końcu udało się zrobić, ale półtora roku zmarnowałem na to, żeby odwrócić decyzję PISF, który w pierwszym podejściu głosami moich koleżanek ten projekt odrzucił. Przejąłem się, bo w końcu całe życie pracuje się na to, żeby się dorobić pewnego kredytu zaufania. I wydawało mi się, że jestem w takiej sytuacji. Tymczasem się okazało, że wszedłem już w następny etap, kiedy ten kredyt został wycofany. No i zostałem posłany do kąta. Zresztą ten film nie znalazł się też na festiwalu w Gdyni, co jest oczywistym despektem, ale, mój Boże, w moim wieku trzeba się chyba na kolejne despekty przygotować.

Może wcale nie chodzi o brak zaufania do pańskich umiejętności, tylko o to, że skończyła się cierpliwość dla tych, którzy mają inne poglądy, bez względu na dorobek i pozycję zawodową?

No tak. Jak się ma inne poglądy, to się traci kredyt. Cóż, okazało się, że wykazuję niezgodność z główną linią. No więc jesteśmy tolerancyjni, ale tylko wobec podobnych do nas. I to się chyba na moim przykładzie da zauważyć....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10004

Wydanie: 10004

Zamów abonament