Wspólnota zbudowana na krwi
Za czasów cesarza Marka Aureliusza chrześcijan uśmiercano wyjątkowo okrutnie. Ich zwłoki palono, by odebrać im możliwość zmartwychwstania.
Gdy przeglądam kalendarz liturgiczny czy odmawiam Liturgię Godzin, niemal co tydzień (a czasem częściej) trafiam na imiona męczenników rzymskich. Pierwsi papieże, Ojcowie Kościoła pierwszych wieków, biskupi, kapłani i setki osób świeckich, mężczyzn, kobiet i dzieci wspominani są regularnie podczas modlitwy Kościoła i pozostają obecni w myśleniu współczesnych. Czytając o nich, trudno wątpić, że inaczej być nie może. Pamięć o ich ofierze jest fundamentem Kościoła, a ich męczeństwo zbudowało w istocie i umocniło Kościół. Bez nich byłby on inny, a my, współcześni chrześcijanie, nie mielibyśmy wzorca postępowania, gdy państwo stawia nas wobec wyzwań analogicznych (choć na szczęście nieowocujących męczeństwem dosłownym) do tych, przed którymi stali męczennicy Cesarstwa Rzymskiego.
Prześladowanie, męczeństwo wpisane jest w historię chrześcijaństwa od samego początku. I przypomina nam o tym niezwykle dobitnie kalendarz liturgiczny. Już w dzień po Bożym Narodzeniu obchodzimy wspomnienie męczeństwa św. Szczepana, który uznawany jest za pierwszego męczennika Kościoła. Zginął on z ręki Żydów, którzy nie akceptowali rozwijającego się wówczas kultu Jezusa Boga i człowieka. Po nim w ramach prześladowań żydowskich ginęli jeszcze inni, choćby św. Jakub Starszy, skazany na śmierć przez arcykapłana Annasza syna Annasza pod nieobecność namiestnika rzymskiego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta