Wybory i Kubuś Puchatek
Pisuję czasem o wyborach w Polsce, ale głosuję w USA i czasami we Francji.
W USA o sposobie wyborów decydują konstytucja, prawa federalne, stanowe i lokalne, a w przypadkach ważnych lub wątpliwych – sądy różnych instancji. Wybory traktowane są bardzo poważnie, nawet jeśli frekwencja nie zawsze jest wysoka. W Waszyngtonie chciałam być wolontariuszem w komisji, ale okazało się, że było więcej zgłoszeń niż miejsc. Funkcja jest honorowa, nie ma wynagrodzenia, ale dużo ludzi lubi, żeby wybory były jak najporządniejsze. A mnie zależało przede wszystkim na zaobserwowaniu różnic między komisjami w USA i Gruzji, Azerbejdżanie czy na Białorusi.
Na Białorusi IDEE (nie mylić z polską Fundacją IDEE, która została postawiona przeze mnie w stan likwidacji w 2002 roku i co do której – po najdłuższym chyba w Polsce procesie w sądzie pracy – ponad 12 lat! – zapadło właśnie ostateczne postanowienie sądu apelacyjnego, że miałam wszelkie podstawy, by usunąć dyscyplinarnie Małgorzatę Naimską i Urszulę Doroszewską z prowadzenia, a właściwie z obskubywania fundacji. Ale o tym jeszcze będę pisać) – obserwowało wybory tylko nieoficjalnie. Jednym z obserwatorów był Kirgiz, Aliszer, który nosił kirgiską czapę, dla niego symbol narodowej dumy, dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta