Platini nowym Napoleonem
Europa ma szansę stać się ponownie centrum świata. Tym razem czynnikiem sprawczym nie będą jednak instytucje polityczne czy Kościół katolicki.
Znaczącą rolę do odegrania ma natomiast organizacja sprawująca pieczę nad rozgrywkami piłkarskimi na Starym Kontynencie.
Tak, prawdziwym, choć rzecz jasna – przynajmniej na razie – nieformalnym, przywódcą Europy, którego nazwisko zostałoby zapisane złotymi zgłoskami w dziejach ludzkości, może zostać były kapitan reprezentacji Francji, obecnie szef UEFA, Michel Platini. Musi jednak skończyć ze swoją – udawaną lub szczerą, to bez znaczenia – apolitycznością i wykazać się determinacją wobec dramatycznych wydarzeń na arenie międzynarodowej.
Co skłoniło mnie do postawienia tak kontrowersyjnej hipotezy? Jakiś czas temu przeczytałem w serwisie Weszło tekst Leszka Milewskiego o raporcie FIFA dotyczącym podejrzeń o nieprawidłowości przy mianowaniu gospodarzy mundialów w roku 2018 i 2022. Dziennikarze – jak wyjaśnia autor – nie zostawili na tym dokumencie suchej nitki, został on bowiem gruntownie skrócony do takiej wersji, na podstawie której nie można byłoby zarzucić Międzynarodowej Federacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta