Miasto moje, a w nim
Organizują gry miejskie, odnawiają neony, uczą gwary. Czasem walczą. O coś (o zachowanie wartościowych budynków) albo z czymś (z nielegalnymi reklamami). Miejscy aktywiści potrafią wciągnąć w swoje działania bliższych i dalszych sąsiadów.
Dziesięć... dziewięć... Chłodny, zimowy wieczór na warszawskim placu Konstytucji. Kilkadziesiąt osób głośno odlicza, wpatrując się w ciemny jeszcze neon – zarysowaną sylwetkę z prostokątem gazety w wyciągniętej ręce. Pod spodem napis „Ruch". To gazeciarz. Dwa... jeden... Rozświetla się. Oklaski, toast gorącą herbatą z sokiem, pierniki w kształcie – a jakże – gazeciarza.
Neon – zawieszony tu krótko po wzniesieniu MDM (Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej) – rozbłysł po 18 latach przerwy dzięki staraniom osób z klubu towarzyskiego Państwomiasto i sponsorów. Jest kolejnym z odrestaurowanych. Wcześniej blask odzyskała postać siatkarki po drugiej stronie placu (odnowiona przez plastyczkę i fotografkę Paulinę Ołowską), a także neon Galskór (od: galanteria skórzana) w pobliżu siedziby Państwamiasta. W planach dalsze działania.
– Pracujemy nad odtworzeniem kolejnych neonów na Muranowie, w naszej okolicy – zapowiada Wiktor Jędrzejewski z PM. – Lobbujemy u właściciela stołecznego kina Atlantic o odtworzenie ich neonu – wydaje się, że idzie dobrze. Chcemy zaopiekować się „siatkarką". Zamierzamy też pomóc barowi mlecznemu Bambino na ulicy Kruczej i znaleźć porozumienie z tamtejszą wspólnotą mieszkaniową. Dawny neon baru z mrugającą krową – wybitny – zachował się w magazynach muzeum w Szwajcarii, wspólnota mieszkańców jednak nie chce jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta