Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

O (nie)znajomości łaciny

14 stycznia 2015 | Rzecz o prawie | Stanisław Gurgul
Stanisław Gurgul
źródło: materiały prasowe
Stanisław Gurgul
Cyceron przemawiający w Senacie. Fresk Cezara Maccariego
źródło: Wikipedia
Cyceron przemawiający w Senacie. Fresk Cezara Maccariego

Oburza mnie, a niekiedy i śmieszy, nie sama nieznajomość łaciny wśród prawie wszystkich polityków i wielu dziennikarzy, lecz intencja jej używania połączona z przekonaniem, że „ciemny lud wszystko kupi” – pisze sędzia.

Nie wyrażam zgody na „beneficjenta", choć – według słownikowego sensu – jest to ktoś, kto „czyni dobro" (scilicet, przynosi nam korzyść).

Niniejszym ogłaszam permanentną krucjatę przeciwko nadużywaniu i okaleczaniu łaciny przez (prawie wszystkich) polityków i (znaczną liczbę) dziennikarzy.

Wstyd i kompromitacja

W swoim dziele o teorii wymowy „De optimo genere oratorum. Partitiones oratoriae" słynny orator, prawnik i polityk rzymski M. T. Cicero (żył w latach 106–43 przed Chrystusem) napisał: „Non tam praeclarum est Latine scire, quam turpe nescire", co w dość wiernym tłumaczeniu znaczy: „Znajomość łaciny może nie jest przedmiotem chluby, jednak jej nieznajomość przynosi wstyd". Wstyd, a nawet kompromitację osób ze środowisk opiniotwórczych, również w czasie i miejscu, w którym żyjemy, ponieważ naszą europejską tożsamość kulturową i cywilizacyjną ukształtowały i kształtują w dalszym ciągu trzy czynniki, którymi są:

a) etyka judeochrześcijańska z jej zasadą wolnej woli,

b) personalistyczna filozofia grecka z jej słynnym twierdzeniem Protagorasa z Abdery „człowiek jest miarą wszech rzeczy" (omnium rerum modus et mensura homo est) oraz

c) prawo rzymskie (a więc łacina) z jego niezliczonymi, honorowanymi również...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10039

Wydanie: 10039

Spis treści
Zamów abonament