Syberyjska rakieta
Na początku lutego pod Wawel przyjedzie kobieta biznesu, modelka, celebrytka i najbogatsza w światowym sporcie panna na wydaniu. Także mistrzyni rakiety, w sumie – cała Maria Szarapowa.
Była w Polsce raz. Przybyła w maju 2009 roku na przedostatni turniej WTA w Warszawie. Okoliczności były znane: skorzystała z zaproszenia od organizatorów, bo chciała z dala od amerykańskich dziennikarzy przygotować się do powrotu na korty im. Rolanda Garrosa.
Była wtedy 65. na świecie – tyle kosztowała ją kontuzja barku, jakiej uległa dziesięć miesięcy wcześniej w Montrealu – los chciał, że w wygranym z zaciśniętymi zębami meczu z Polką Martą Domachowską.
Bark zoperowano, ale Rosjanka na Masters 2008 nie zdążyła (dzięki temu zagrała Agnieszka Radwańska), tak samo jak na Australian Open i wiosenne turnieje w USA. W Indian Wells wprawdzie się pojawiła, ale po szybko przegranym deblu znów zniknęła z kortów. Nadrabiała straty sportowe na polu towarzyskim i biznesowym, miała wówczas dużo czasu na sesje reklamowe, pokazy mody, imprezy promocyjne, wywiady i okładki kolorowych pism.
Odwlekała powrót z tego barwnego świata długo, nie zgłosiła się na turnieje w Stuttgarcie, Rzymie i Madrycie. Prawie uwierzono, że nie zechce już pocić się na kortach, tym bardziej że chętnie mówiła o urokach życia w świetle reflektorów i pokazywała uśmiech u boku Charliego Ebersola, syna szefa stacji NBC.
Warszawa ją skusiła, bo z jej punktu widzenia to miejsce ciche i spokojne, może nawet odrobinę prowincjonalne. W sam raz na spokojny trening przed wyjazdem do Paryża....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta