Kiedy powództwo wnoszą wszyscy konsorcjanci
Z istnienia umowy konsorcjalnej nie musi wynikać współuczestnictwo konieczne po stronie powodowej, ponieważ nie można stawiać znaku równości pomiędzy spółką cywilną, zawiązaną na mocy art. 860 kodeksu cywilnego, a konsorcjum w rozumieniu art. 23 ust. 1 Prawa zamówień publicznych.
Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 20 listopada 2014 r., V CSK 177/14.
Sąd I instancji zasądził na rzecz powoda (spółki z o.o.) od pozwanego inwestora na podstawie art. 405 w zw. z art. 410 § 2 kodeksu cywilnego kwotę uzyskaną bezpodstawnie przez pozwanego wskutek bezzasadnej realizacji gwarancji bankowej wystawionej na zlecenie powoda, oraz na podstawie art. 647 k.c. kwotę jako resztę należnego powodowi wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych na podstawie umowy o roboty budowlane, zawartej z pozwanym przez konsorcjum z udziałem poprzednika prawnego powoda.
Pozwany wniósł apelację, podnosząc m.in., że po stronie powodowej powinni występować wszyscy członkowie konsorcjum, a nie tylko jeden z nich.
Sąd apelacyjny oddalił apelację stwierdzając, że z umowy konsorcjum wykonawców nie wynika ich współuczestnictwo konieczne po stronie powodowej w niniejszej sprawie. Stosunek konsorcjum, niebędącego spółką cywilną, nie daje podstawy do przyjęcia w procesie współuczestnictwa koniecznego pomiędzy jego uczestnikami, gdyż nie powstaje wspólny majątek konsorcjantów, a każdy z nich miał ponieść koszty zabezpieczenia proporcjonalnie do zakresu wykonanych prac.
Pozwany wniósł skargę kasacyjną, zarzucając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta