Rosjanie przysłużą się unii
Surowce | Bruksela rozpoczyna postępowanie antymonopolowe przeciw Gazpromowi. To może pomóc promowanej przez Polskę koncepcji unii energetycznej.
Anna Słojewska z Brukseli
– Potwierdzają się wszystkie nasze podejrzenia wobec Gazpromu, które stanowiły uzasadnienie propozycji powołania unii energetycznej. Gazprom uniemożliwiał stworzenie wspólnego rynku energii – mówi „Rzeczpospolitej" Rafał Trzaskowski, sekretarz stanu ds. europejskich.
Minister przypomina, że przez długi czas polska propozycja była traktowana z dystansem jako niepotrzebna. Ale zarzuty postawione Gazpromowi pokazują, że umowy zawierane przez rosyjski koncern pełne są niedozwolonych klauzul. I że byłoby lepiej, gdyby Komisja Europejska miała wgląd w te kontrakty, jeszcze zanim zostaną one podpisane.
Wtedy, jak podkreśla Trzaskowski, unikniemy strat w przyszłości. Bo nawet jeśli sprawiedliwość zadziała, to trzeba na to wielu lat dochodzenia. I nawet jeśli Gazprom w końcu zapłaci karę, to poszkodowanym państwom nie skompensuje to strat. Bo wpływy z kary, o czym piszemy obok, nie byłyby dzielone według skali poniesionych szkód.
Argument dla Polski
Polska na pewno użyje tego postępowania jako argumentu na rzecz projektu unii energetycznej, a w szczególności punktu przewidującego możliwość wcześniejszego wglądu Komisji w projekty kontraktów komercyjnych. Posłuży się też nim Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, który rok temu zaproponował unię energetyczną.
Nie wiadomo jednak, czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta