Demokracja zależy od nas
O zmianach w konstytucji porozmawiajmy po wyborach
Prezydent RP, obejmując urząd, przysięga, że dochowa wierności postanowieniom konstytucji. Jest jej strażnikiem. To ogromna odpowiedzialność, dlatego też zabiegam o ochronę ustawy zasadniczej przed prześciganiem się w coraz to bardziej egzotycznych obietnicach wyborczych. Kandydaci ubiegający się o najwyższy urząd muszą zachować rozwagę w swoich wypowiedziach. Wybory przeminą, a ich efektem nie powinien być spadek szacunku obywateli do państwa i jego najwyższych aktów prawnych. Trzeba mieć także na uwadze, że Konstytucja RP ma 18 lat. To niewiele w porównaniu z podobnymi ustawami w ugruntowanych demokracjach europejskich. To niewystarczający czas, by w pełni ocenić wszystkie aspekty jej funkcjonowania.
Dyskusja nad systemem prezydenckim wymaga refleksji nad tym, co dla nas, Polaków, oznacza pojęcie „głowy państwa" i jakie mamy autentyczne oczekiwania wobec tego urzędu. Temu, kto uważnie śledzi bieżącą debatę, może się zdawać, że konstytucja z 1997 r. jest już przeszłością, a faktycznie mamy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta